Dżihadyści dokonali masakry na 175 robotnikach
Światowe media poinformowały w czwartek o pojmaniu przez bojowników Daeshu 300 robotników, pracujących w miejscowości Dumeir, niedaleko Damaszku. Mężczyźni byli zatrudnieni przez firmę Al Badia i zostali porwani z hotelu pracowniczego. Przedstawiciele firmy bezskutecznie próbowali skontaktować się z porywaczami.
Według syryjskich mediów masowe porwanie nie było zaplanowane. Zostało przeprowadzone przy okazji toczących się w okolicy walk pomiędzy Państwem Islamskim, a siłami prezydenta al-Asada, które od pewnego czasu wypierają dżihadystów z kolejnych rejonów kraju. Bojownicy Daeshu w odpowiedzi na porażki w jednym miejscu przypuszczają gwałtowne ataki w innych. Na swoje nieszczęście 300 pracowników cementowni znalazło się w regionie toczonych walk.
W piątek rząd Syrii publicznie ogłosił, że według posiadanych informacji siepacze Państwa Islamskiego dokonali egzekucji na 175 spośród 300 porwanych robotników. Nie wiadomo, co stało się z pozostałymi mężczyznami, rodziny nie mogą się z nimi skontaktować od poniedziałku. Porywacze nie zgłosili żadnych żądań.
Daily Mail